czwartek, 3 sierpnia 2017


Zachód słońca 🌞na Zakhyntos to obowiązkowy punkt programu!!! Wrażenia niesamowite macie zapewnione. Jeśli chcielibyście zobaczyć jak słoneczko znika w morzu Jońskim i z dumą prezentuje swą pomarańczowa tarczę to warto wybrać się na na Keri lub Kampi. Ja byłam na Keri. Niedaleko znajduje się słynna taverna z największą flagą grecką .Wpisaną do księgi Guinnessa z tego tytułu. Z samej taverny widok na klify i morze jest niesamowity i na pewno warto się tam wybrać. Do punktu widokowego należy się kierować z taverny dalej polną utwardzoną drogą w kierunku Keri lighthouse. Jest druga droga na Keri Beach,ale tam znajduje się żwirowa plaża. Zachód słońca najlepiej widać z wysokiego klifu. Na miejscu znajdziecie latarnię morską schowana w drzewach oraz mały sklepik z napojami, lodami... A co najważniejsze miejsce, gdzie można podziwiać cud natury. Samo miejsce ma swój klimat. Snopki słomy przykryte chodnikami czekają na tych, którzy ciągle doceniają piękno przyrody. Co mnie zdziwiło, to to, że nie było praktycznie turystów tylko Grecy. Poraz kolejny okazało się, że to co w życiu najcenniejsze mamy za darmo... Bez popcornu, plazmy, hollywoodzkich efektów specjalnych za miliony dolarów dane nam było oglądać niezapomniany zachód słońca. Co czułam? Harmonię, spokój,miłość, szacunek do sił natury i wyjątkowość życia . Dla takich chwil człowiek żyje. Myślę, że nie byłam w tym osamotniona, bo w momencie, gdy słońce weszło na scenę nastała cisza. Każda z osób tam zgromadzonych patrzyła w jednym kierunku. Czuć było niesamowitą energię. Jeśli Was nie przekonałam to sami musicie sprawdzić na sobie jakie będą wasze doznania. Sprawdźcie o której zachodzi danego dnia i koniecznie pojedzie na Keri lub Kampi. Takie atrakcje macie na Zante za darmo. Nie ma biletów wstępu i bransoletek all inclusive